Potrzebne będą (5 porcji):
500 ml śmietany 18% (najlepsza jest Kuchmistrza, można też użyć kremówki, ale wtedy deser jest "cięższy", ja po raz pierwszy użyłam śmietany do zup 18% łaciata (na opakowaniu było napisane, że nie ma w niej zagęstników))
40 g cukru1 laska wanilii lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (ale można też zrobić panna cottę naturalną)
8 g żelatyny
Do przybrania:
200 g truskawekcukier do smaku
listki mięty
Pierwsze, co robię to namaczam żelatynę w wodzie (nalewam tyle wody by przykryła żelatynę). Jeśli nie masz wagi kuchennej to 8 g to około dwóch płaskich łyżeczek (lepiej dać za mało niż za dużo żelatyny, bo przesadzenie z jej ilością sprawi, że stworzysz piłeczki do squash'a a nie deser ;) ).
Da rondelka wlewam śmietanę, dodaję cukier, rozkrojoną na pół wanilię i doprowadzam do wrzenia. Przy kremówce raczej ją zagrzewam niż zagotowuję, bo zdarzyło mi się, że na deserze powstała warstwa czegoś na kształt masła po zbyt długim gotowaniu.
Po zagotowaniu śmietanki wyciągam wanilię i wyskrobuję z niej ziarenka. Do żelatyny wlewam trochę śmietany, by ją w niej rozpuścić, później tę miksturę dolewam do reszty śmietany. Rozlewam do salaterek wcześniej przepłukanych zimną wodą (ponoć dzięki temu łatwiej wydobyć deser z naczynia).
Przykrywam folią spożywczą i odstawiam do lodówki do zastygnięcia (myślę, że ok 4 godzin).
Jeśli chodzi o salsę truskawkową to po prostu wrzucam truskawki do blendera, dosładzam do smaku i gotowe :)
Najłatwiej wyjąć deser z naczynka wkładając je na chwilkę do wrzątku lub wsuwając nóż i okręcając w ręce naczynko podważyć deser przy ściankach :)
Dziękuję za przepis. Zrobiłem wszystko dokładnie tak jak napisałaś i wyszła pysznie. Zabłysnąłem "talentem" kulinarnym przed moją dziewczyną, która była wręcz zachwycona.
OdpowiedzUsuńWojtek
Cieszę się bardzo i mam nadzieję, że jeszcze nie raz wykażesz się w kuchni :)
UsuńJa także skusiłam się na Panna Cottę. Bardzo smaczna i delikatna. Przepyszna.
OdpowiedzUsuń