Dziś od samego rana miałam się uczyć, ale tak to już ze mną jest, że jestem strasznym leniem i robię wszystko żeby tylko oderwać się od nauki... Dziś od nauki oderwała mnie kawa i pieczenie ciasta ;)
Oto prosty przepis na włoski placek prosto z mojej nowej książki kucharskiej "Nigelissima". Jest pyszny! W związku z tym, że trochę mi się "sypnęło" cynamonem i w obawie przed tym, że ciasto okaże się gorzkie podałam je z lodami waniliowymi.
Na 8 porcji potrzeba:
100g miękkiego niesolonego masła
250g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
150g cukru
2 jajka
skórka otarta z jednej cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
75 ml mleka 3,2% o temperaturze pokojowej
3 jabłka
1 łyżeczka cukru demerara
0,5 łyżeczki mielonego cynamonu
Piekarnik rozgrzałam do 200*C.
Jeśli w przeciwieństwie do mnie robisz ciasto ręcznie to najpierw utrzyj masło z cukrem na białą masę, następnie dodawaj po jednym jajku, skórkę z cytryny, mąkę, proszek do pieczenia, sól, ekstrakt waniliowy i mleko - powinno powstać raczej rzadkie, gładkie ciasto. Możesz też pójść na łatwiznę tak jak ja: do malaksera włożyłam: mąkę, proszek do pieczenia, sól, masło, cukier, jaja i ekstrakt waniliowy i wszystkie składniki zmiksowałam na gęste ciasto. Na koniec wlałam mleko i ponownie zmiksowałam.
Do tak przygotowanej masy dodałam połówkę obranego i pokrojonego w drobną kostkę jabłka, wymieszałam i wylałam do tortownicy o średnicy 23 cm. Pozostałych jabłek nie obierałam, pokroiłam je natomiast w ósemki, a może nawet szesnastki i ułożyłam na wierzchu. Tak przygotowane ciasto posypałam (zbyt dużą ilością ;)) cynamonem wymieszanym z cukrem demerara. Ciasto powinno się piec około 45 minut wg przepisu, moje piekło się aż godzinę!
Można je z powodzeniem podawać z lodami waniliowymi, bitą śmietaną albo sosem custard (angielski sos waniliowy).