wtorek, 24 lipca 2012

Jestem już w domku :) Niedługo zamieszczę tu muffinkowy wpis specjalnie dla dwóch przeuroczych dziewczynek Kai i Jadzi - teraz wpis, a w przyszłe wakacje wspólne pałaszowanie - tak jak się umówiłyśmy :)
Ouff... Byłam dziś u fryzjera, więc czuję się jak prawdziwa Nigella w kuchni - zadbana i starająca się wyczarować coś pysznego :) Uciekam spać i obiecuję wpisy nie tylko słodkie, ale i wytrawne :) Buziaki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz