Kolejny szybki wpis na moje ulubione ciasto z dzieciństwa - radełko mnie fascynowało. Dziś niestety nie miałam radełka.
W misce zagniotłam:
2 jaja
3 szklanki mąki
1 szklankę cukru
1 mały proszek do pieczenia
0,5 kostki Kasi
ulubiony aromat
Około 2/3 ciasta wyłożyłam tortownicę 23 cm, na nie wkroiłam truskawki i jabłka. Część ciasta, która zostałam rozwałkowałam i pokroiłam w paski. Ułożyłam na owocach jak widać na zdjęciu. z resztek odciętych z nierównych brzegów po wałkowaniu ułożyłam różyczki i listki, które niestety po upieczeniu zniknęły... 180*/50' Smacznego!
Takie pyszne ! Zdecydowanie zrobie i dam znać jak poszło. To się da zrobić w takiej formie na tartę ?
OdpowiedzUsuńPewnie Maga, że się da. Różyczki natomiast robi się z cienko pokrojonego w paski ciasta zwinięte w ślimaka, lekko wypchnij środek paluszkiem żeby wyglądały jak kwiatek a nie właśnie wspomniany ślimak ;)
OdpowiedzUsuńwłaściwie pokrojonego w cienkie paski - ach ta stylistyka :P
OdpowiedzUsuń