Wcale nie żartuję! Dziś przepis na domowy twaróg. Sądzę, że najtrudniejszym zadaniem jest zdobyć mleko prosto od krowy.
Ja miałam do wykorzystania ok. 3l i odstawiłam je na dwa dni, aby się zsiadło (temp. pokojowa). Tak przygotowane mleko należy wlać do garnka i podgrzewać na wolnym ogniu aż do temperatury 50* bardzo często mieszając, tak by nie przywierało. Następnie wylać na sitko i odczekać, aż nadmiar płyny odsączy się. I koniec. Tak przygotowany twaróg polecam kroić w plastry i podawać na świeżym ciemnym pieczywie z łyżeczką miodu kasztanowego na wierzchu, pychotka!
Chętnie posmakowałabym tego twarożku, tylko skąd wziąć świeże mleko.
OdpowiedzUsuńMoże jest gdzieś w okolicy rynek, na którym miejscowi lub okoliczni gospodarze sprzedają swoje produkty - na pewno i mleko się znajdzie :)
Usuń