To pierwsze muffinki z przepisu z nowej książki kucharskiej. Jeśli wszystko będzie z niej smakować jak te muffiny to był to bardzo dobry zakup. Książka jest z Lidl'a i kosztowała 12,50, przyjemna cena.
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać są lekkie i orzeźwiające (naprawdę nie są słodkie ani ciężkie!).
Oto składniki na 12 sztuk:
275g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżki kakao
1 jajko
130g cukru
80ml oleju
300ml maślanki
Krem:
3 łyżki soku pomarańczowego
200ml śmietany kremówki
cukier waniliowy do smaku
1 op. śmietan-fix'u
łyżeczka drobno posiekanej kandyzowanej skórki z pomarańczy
skórka otarta ze świeżej pomarańczy
Standardowo: rozgrzałam piekarnik do temperatury 180*. Wymieszałam ze sobą suche składniki w jednej misce, a w drugiej mokre. Następnie zmieszałam razem bardzo niestarannie widelcem i szybko porozkładałam do papilotek. Piekłam 30 minut.
Śmietanę wstępnie ubiłam, później dodałam śmietan-fix, cukier, sok i skórki (część świeżej zostawiłam do ozdoby). Odcięłam górę z każdej muffinki, nałożyłam odrobinę śmietany, przykryłam i - jak widać na zdjęciach - zrobiłam jeszcze jednego małego kelksika śmietanowego na wierzchu przyozdabiając skórką z pomarańczy i posypując cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz