W związku z niespodziewanym prezentem z Holandii nadarzyła się okazja wypróbować przepisu Pascala... Muszę powiedzieć, że pierwszy raz w życiu kalmary jadałam na Cyprze i nie zaskarbiły one sobie mojej sympatii. Tym razem jednak było inaczej - są całkiem niezłe - nie były gumowate tak jak te, które pamiętam z podróży.
Oto lista składników:
490g kalmarów (3 duże kalmary)1 cebula pokrojona
1 puszka pomidorów
4 ząbki czosnku
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
pęczek pietruszki
oliwa z oliwek
sól, pieprz do smaku
szczypta sody
pęczek pietruszki
oliwa z oliwek
sól, pieprz do smaku
szczypta sody
Kalmary oczyściłam - pozbawiłam je pokrywającej je błony, ponacinałam w szachownicę, oprószyłam sodą i zalałam wodą - tak pozostawiłam je na 5 minut. Soda ma zapobiegać twardnieniu kalmarów. Następnie wypłukałam je i pokroiłam w kostkę.
Cebulkę pokroiłam we wiórki, paprykę w kostkę, a czosnek posiekałam. Na oliwie zeszkliłam cebulkę, następnie dodałam paprykę, czosnek i pomidory. Doprawiłam solą i pieprzem.
Osobno podsmażyłam kalmary. Nabrały złotego koloru - około 4-5 minut smażenia. Połączyłam z sosem, dodałam posiekaną pietruszkę i koniec!
Dziękuję za przepis na kalmary. Jak tylko kupię świeże to przygotuję je według przepisu.
OdpowiedzUsuńCzy uważasz, że można zrobić te kalmary na przystawkę?
OdpowiedzUsuńWojtek
Jak najbardziej! :)
Usuń