Niestety w tym roku w Homarze powielam już znane Wam przepisy, więc nic się tu nie pojawia nowego, ale mam ogromną nadzieję, że w związku z rozpoczęciem kolejnego fakultetu będę mieć trochę więcej czasu niż w ubiegłym roku akademickim, całe to zamieszanie z licencjatem pochłonęło stanowczo zbyt wiele czasu.
Dziś proponuję przepis na łatwe i efektowne ciasto nazywane przez moją Mamę łakomczuszkiem, ponieważ jest w nim budyń i masa owoców.
Oto lista składników na ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
1 kostka Kasi (250g)
2 jaja
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
Nadzienie:
2 opakowania budyniu na 0,5l mleka
3/4 l mleka
3 kiwi, 2 banany, 4 jabłka, cynamon, cukier
Wszystkie składniki ciasta włożyłam do dużej misy i zagniotłam ciasto, podzieliłam je na dwie części 1/4 i 3/4. Większą część rozwałkowałam i wyłożyłam dno prostokątnej blachy, a drugą włożyłam do zamrażarki. Ciasto podpiekłam. (180*C). Na podpieczony spód wylałam gorący ugotowany w czasie pieczenia budyń (2 budynie na 0,75l mleka, cukier jak na opakowaniu). Owoce obrałam, pokroiłam i wyrzuciłam na ciasto. Posypałam cynamonem, cukrem oraz startej na tarce reszcie ciasta, które było w zamrażarce.
Piekłam do uzyskania złotego koloru w temperaturze 200*C.
Przepyszne. Wiem co mówię, czekam na kolejne pychotki łakomczuszki
OdpowiedzUsuńZgadzam się przepyszne..... mam nadzieję że nie tuczy ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie tego życzyła :)
UsuńCiasto wyszło mi przepyszne. Polecam wszystkim łakomczuchom.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dalej pieczesz!!! Mam kilka nowych pozycji na mojej półce "kucharskiej", więc będzie znowu o czym pisać :)
Usuń